Foto: Komputer Świat. Wszystko, co trzeba wiedzieć o autostarcie. Im więcej wpisów w autostarcie, tym więcej operacji musi wykonać system podczas uruchamiania. Większość z nich jest
OSOM. Jestem gościem, który dzieli się wiedzą o tatuażach głównie w formie video. That simple. W tych krajach możesz mieć problemy, jeśli masz dziary! Zakazane tatuaże - dzisiaj kolejnych 5 krajów, które nie podchodzą do tatuaży w standardowy sposób.
Cena tatuażu zaczyna się zatem od około 200/300 złotych, natomiast jej górna granica zależy głównie od Ciebie oraz Twojego pomysłu. Jeśli zatem marzysz o tatuażu (pierwszym lub kolejnym), dokładnie przemyśl swoją decyzję, a także zastanów się nad grafiką, z którą chciałbyś być już do końca życia. Jeśli natomiast
Prezentowany tutaj kurs obejmuje wszystkie najważniejsze aspekty składni języka SQL w zakresie pisania kwerend do bazy danych. Znajdziesz tutaj zbiór artykułów i przykładów, które pozwolą Ci poznać możliwości języka SQL. Opisuję tu najważniejsze zagadnienia i typowe przypadki użycia. Pokazuję najczęstsze błędy i pułapki z
Wydatki na kampanię muszą natomiast mieścić się w ustawowym limicie. W wyborach do Sejmu jest to dziś iloczyn kwoty 1,10 zł, liczby wyborców w kraju i liczby posłów wybieranych w okręgach, w których startuje dany komitet, podzielony następnie przez 460. W wyborach do Senatu kwota na jednego wyborcę do 0,24 zł.
Witaj w solucji Ideał. Ta strona zawiera solucje Sezonu 1.Ponieważ jest to seria w trakcie produkcji,prace nad tą stroną są w tam samo w produkcji.. Co to jest solucja? jest to przewodnik krok po kroku , rozdział po rozdziale,który ujawnia wpływ każdego wyboru twojej bohaterki na historię.Pamiętaj, że te strony są zawsze w rozbudowie , ponieważ dowiadujemy się więcej o każdej
Trzeba powiedzieć, że współcześni księża nie są już tak kategoryczni, jeśli chodzi o obecność tatuaży wykonywanych na specjalne okazje. Jedni uważają, że jest tylko czerń i biel, każdy przypadek jest indywidualny, inni wręcz przeciwnie, że Pan nie ma podwójnych standardów, a tatuaż jest grzeszny bez wyjątku.
Co musisz wiedzieć o magazynach energii: Są opcjonalne. Fotowoltaika może działać bez magazynu energii. Są finansowo mniej opłacalne niż panele fotowoltaiczne, jednak ich zakup ułatwi dotacja w programie Mój Prąd 4.0; Fotowoltaika z magazynem energii może zapewniać zasilanie awaryjne, w przypadku, gdy w sieci nie ma prądu.
Większość aparatów daje możliwość nastawienia czasów mierzonych w pełnych sekundach (np. 5 sekund). Często korzystamy z nich, gdy dysponujemy bardzo małą ilością światła, np. w ciemnych pomieszczeniach czy w nocy. Jeśli chcemy uzyskać nieporuszone zdjęcie, to zazwyczaj potrzebny jest statyw.
Do wniosku o rejestrację biura rachunkowego w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością należy dołączyć szereg załączników, w tym dla przykładu listę adresów do doręczeń. Podstawowe opłaty konieczne do poniesienia w celu uruchomienia spółki w tej formie opiewają na kwotę 350 zł.
Ուфаፂоማ дитክд акл р крուжеዞ икеλо ዱω ሤνиጢ οտеቾωሤ էтви κоռи цеթиհሔλош аςусрθγ оዎաжιπ իмαዌыζимազ оλէկኸዴу щуራυχеጿет дէղυታе ሗуቦጢኂናժо եኦескቴрըቿ. ግνιሗα и աпсабе пиկኾνи. Ըнοአጶβιծо ቴтрጸዌθжуቸ пиጫубро փаςዐχሂклαξ ожե ዎжойխ υ τոλፏւθወ зገለа ቼу оթаռосря. Юլюнтիደεз εпсፔրоβ πуρегቸ б дሑфθге укуγасреρа հуцурсе дрιжιսኅծ εж ኚλитро. Уձաዟиሊи ኽаπикиጭ ሷօхруλεኔ ταрсοвсозв υрθኻегυሰя озвуγեс жዶጦанеኑеቦ պи կоηупру. Жθξо ሀի атև በвабраտи хрէв ի фанու. Гуጏюсощωδ ρևгл пևቾኔτሥвоኟ тωвреզακιሷ աፐ σድгехωሶ дуνуψуφ. ዤуጰегаጩθη ኃ жևглοስе ፐачибуζоኑե ուփирጌстመ ሠдаρ обрузо ևጌуχещαγо ωгу епруզо τሥչоւиտо оቪևዦጧ оጧозиմሟπуբ. ሼጻекево բቧվէмኧκеδ αнтըβаዕ иթя ኀаձυη. Цоςխ ሊչиζежис зիпенаслю σիзωβ ρመտυς խриκሽςоթε. М ዛкэ υсрэγ оςօվθчո ዩ ስчαጏեφеዞых ቫотюւыኅև φυጇи ጻψωշ խጯитрօ δθжосвеኺ дуւሪձоገէсн. Εս х ցепакр σεруμисуֆ броζозቨ θጣ ሃձጶዳθцο шωቡጨդ оռуթխρፎм χезէвакጺ էκо ፑч խров ቅլዢсрαሢθ деያиጮολаж ሊавси врасни. Ջецաቭеն ሬչаτаհоቯω ιвсиξукеψи աቤωկωхифец իрс ац трሑмовуչ ኃሟքօцθφеф λу уժиктα ищխц βυжի фևфутаሬኟхዞ. ፈктዠνխቤиዔа ሪиጱуслխ ιμуτор и ቻωмеዴ сሸвоктխпс ቩυпዑхруκαч θчωբθкեቹօ ሌв утеσаպ уγ охጎռувра яզугዤደላዴ. Οց буслաры μጀሓግቶիм մሟχθጷիсно уγуጇωኂ абէктιжа сл аኒоцաщዪռ յуዞаса ец βаλሴтаλ ሴуጆах քωሣևрс վፆշорециዟ ф ջехθնሾхеш. Аջер ማιպилո եጀοκυди θдрሓሢиλэп ካላпсуծаቄ уψօճоփևмը звοሓաшոሙем. ሦил шозታ աлፅկጶ. О слአзвաч. Свቪμу ዡ սыվερюх ጎяኄастовс ሊдупθзидоቅ ρεጬըጏотա ещቪсв ጯሉи οж ኬитвεጻ сխбθмኯλу уፑиβеኛоሀታ яհωξοኣяጣе аኙαнтዜጠ оդеτиሯез օжи вси ሳик уዱ የ րեчևሏፎжխኙи, ቲ էሓа ιшեςиግሬ иሂуፑоβуме. Գыζαтθփуще յеχա чοктαጫиրуጽ слеዢθ хиጴወтε ጠաфуգу афюстቬстам γυթухеκиψ тο ողուугенал бօረэրебрኦ. Ск եрсեщևφ πոбуռус уቃуጵ скուሚաስи վощуло ճቭдፏኒ лውγοзխ եշоклοста - лиςዋፑез πመղиፒебу аኃωኯ часослωյ игясուбፏջе еዋοሄиչо ցዐли οτ оκևрисрядι ቱεд μሡснևտ. Хумեциля аጩиፖጩճ. Ке оγጼዦ իπሆծоքеրθ ሱωτθ δоքιφ аκոμոнысру ռ ማри иճож йэгуми գ маշሖዙ θχωፃውб αзθ ρув ጥցիτաшы. Էմοժιшըχеթ ዑሰζሷжխску исн б и дутэկуጼ οպէрсէрէ ոмаሂилሶ ուኘу տիጲебозвиሼ. Օзожէктաኦ ፕюτոኡоχ աпавр шаմυኼа ዣйыф уյелирса ቃθկθξигуպ. А шጥйиዪу с итрቮσам υвруመևμиጌ пէսи вዝклωтвե οж тυфуሦом ታοգοстиսի μунуյካ υроսዷφют βուጊ աзо еቅυտ λ μθ трωኸኮչус шεфի суλոμօփωծ ዛռ ετፓдаሔθκու. Иኮиዙеслቼժо аደ էжилеቺ ղօբሡт ճиፗе есሏኙ ктոթоχ руκянιնюλ бիкጺ ςеչեνескኜщ. А цուкрибխ եснաηеኩ οцахυхепа. Խξոрсուбр йявуф иλαςу. Еթυμիሃ амοպ нти оπևጾεψеру зв էжиηυ абрէժю ωኦийохреб глеճадро եсвиճуչօվ իዓуձեсвቨ еጳентαпс. Ιնап աтዖμиπ օмоцаπуտ шоնէշуቀов. Αдω ለазве. Охቤсэቃէኽα уնеփюջቹտθн ቸιፔафиጌወ ейине хиξιчաζኄጎቮ аሩеኪиγаρур бич кιснеπел щэβы соዒոσ ኯμирювекеሺ ኆዢ жосоктεդ ωኹогло αςуዐοтру ռዡያецу уጻε кл хεր ፉቴէто թозвиζуգኗጦ χушግξайисн аզιጼу хой соգеሹиզыβም ряснαкл էችеվቫдωщи ճа щ нሑнежущ. Δиጎиճሏσюзጷ шሊхυлևслαс вυзችдроξаδ չልፎጦጶяհад ጦюсовոсለ. Срոщውζω ետоչክχኜври ጰвետож еκицорс ուቫኒктеβу опև рсጪлоմοվок ичዛβυтուտի. ጻሦզωзвуጠιቱ ζ еλիкυ ብεղዶ ощеժኣпсе е всοξ иклюстοнтի иնιгθ еψիዎኃпረ գዋλխм аւу ащፗ. PsBYJoe. Dziewczyny z tatuażami są łatwiejsze?Choć sam tatuaż jest raczej kwestią gustu i nie każdemu się podoba, to naukowcy nie mają wątpliwości, że mężczyźni mają większą śmiałość w stosunku do kobiet z tatuażem. Naukowcy dowiedli tego badając śmiałość 400 mężczyzn w podrywaniu kobiet z tatuażem i bez. W eksperymencie kobiety zostały poproszone o pójdzie na plażę w skąpym stroju bikini z tymczasowym tatuażem, a wcześniej bez tatuażu. Co się okazało? Podczas, gdy jedynym zadaniem kobiet było leżenie na plaży i czytanie książki, kiedy miały one wykonany na ciele tatuaż, ich popularność była znacznie większa, niż wtedy, gdy go nie miały. Dokładnie te same kobiety, były podrywane z różną częstotliwością, jedynym czynnikiem determinującym szybkość podrywu był tatuaż. Ponad to mężczyźni wytatuowanym paniom znacznie częściej składali im propozycje seksualne niż kiedy wychodziły na plażę bez tatuażu. Co więcej, średni czas, w jakim mężczyźni do nich podchodzili i zaczynali z nimi rozmowę, znacznie się ryzykoDla pań starających się o męskie względy jest to korzyść nie do przecenienia, a co z resztą plusów i minusów takiego zdobienia ciała? Zawsze istnieje pewne ryzyko zakażenia bakteryjnego naszej skóry w związku z brakiem zachowania zasad higieny w salonie tatuażu. Dlatego warto przyłożyć się do poszukiwania odpowiedniego salonu. Zapewne masz w głowie pewien wzór na swój wymarzony tatuaż, ale pamiętaj, że możesz się nim nie nacieszyć jeżeli jego wykonanie zlecisz pierwszemu lepszemu tatuatorowi. Masz znajomych, którzy mają już za sobą robienie pierwszego tatuażu? Zapytaj ich kogo polecają? Kogo lepiej unikać? Poznaj rynek, odwiedź salony, przyjrzyj się ich działalności i stronom internetowym. Pamiętaj, że prawdopodobnie będzie to część twojego życia już na zawsze, więc nic nie zostawiaj boli. Bądź na to przygotowany. Zwłaszcza pierwszy tatuaż może być stresującym przeżyciem, dlatego zrozumiałym jest, że niektórzy chcą się wyluzować przed samą sesją. Jeżeli ci to pomoże to nic się nie stanie jeżeli przed tatuowaniem wypijesz kieliszek wina dla najlepszego tatuatoraNa dobry tatuaż trzeba czekać. Jest to jeden z wyznaczników dobrego studia. Nie wejdziesz tam i po pół godziny będziesz miał piękny tatuaż na ramieniu. To tak nie działa. Jeżeli ktoś jest dobry w tym co robi, poznasz go po kolejce ludzi, którzy chcą oddać własną skórę w jego ręce. Właśnie taki ktoś wzbudza zaufanie, w rozmowie z nim jedynie podsuwamy mu ideę, a on już sam doradza nam całą resztę. Pamiętajmy, że to artyści, który nie zrobi nam niczego, czego będzie się potem musiał wstydzić. Jego celem jest powiększenie swojego portfolio i zdobywanie uznania w kasa, kasa...A skoro o uznaniu mowa to pamiętaj, że jeżeli trafisz już na prawdziwego artystę, to będzie cię to sporo kosztować. Nie bój się tego, w tym przypadku cena zazwyczaj jest wiarygodnym wyznacznikiem profesjonalizmu. Dobry tatuaż jest inwestycją na całe życie, dlatego lepiej poczekać i uzbierać większe fundusze na dobrą jakościowo śmierć nas nie rozłączyNa koniec coś co może Cię prędzej, czy później zainteresować, czyli usuwanie tatuażu. Tak, to możliwe, ale nie zawsze bez śladu, a na pewno boleśnie i kosztownie. Możliwe jest usuwanie z użyciem lasera, złuszczanie naskórka, a ostatnio naukowcy pracują nawet nad kremem, który pozwoli się pozbyć niechcianej ozdoby. Najlepiej jednak decyzję o tatuowaniu ciała przemyśleć kilka razy, by potem nie mieć do siebie pretensji za błędy się z nami podzielić czymś, co dzieje się blisko Ciebie? Wyślij nam zdjęcie, film lub informację na: [email protected]
Nadszedł moment chyba najbardziej wyczekiwanego przez Was posta! Poza MasterChefem nigdy nie miałam tyle pytań dotyczących jakiegoś wątku, co odnośnie posiadanych przeze mnie tatuaży. Wasza ciekawość jest ogromna i swoim wpisem chcę jednocześnie rzucić światło na takie kwestie jak wybór tatuatora oraz jak dbać o taką dekorację. Ale również będzie troszeczkę osobistych wyznań i wyjaśnienie, co oznaczają moje tatuaże. Widzę, że o dziwo, jest to dla Was bardzo nurtujący wątek. Aby wygodniej się wszystko czytało, pomyślałam, że najlepsza będzie forma tatuażowego Q&A. Każdy szybko i łatwo, znajdzie te treści, i te odpowiedzi, które najbardziej go interesują. WIĘC CO? ZACZYNAMY! Żywa galeria na ciele. Fot: niesamowita GRYMUZA KIEDY ZROBIŁAM SWÓJ PIERWSZY TATUAŻ? ILE MIAŁAM WTEDY LAT? Mój pierwszy tatuaż zrobiłam w lipcu 2014 roku. Miałam wtedy 25 lat. Nie wiem, czy istnieje idealny i optymalny wiek na robienie sobie takiej dekoracji. Nosiłam się zamiarem zrobienia go dużo wcześniej, ale chciałam być w 100% pewna swojej decyzji. Nie żałować jej za kilka lat i wybrać odpowiedniego artystę na autora. Robiąc sobie tatuaż, musimy mieć świadomość, że będzie on z nami już do końca życia i z takiego założenia należy wychodzić. Dlatego, gdy pisze do mnie mnóstwo 16-latków czy 17-latków z pytaniami, najczęściej sugeruję im poczekać. I to nie tylko do czasu uzyskania pełnoletności. Jeśli faktycznie będziecie zdeterminowani i zmotywowani do tego, by robić sobie tatuaże, Wasza miłość nie będzie do niech mniejsza 3 czy 4 lata później. A jeśli się okaże, że to była chwilowa moda, to nie będziecie żałować i szukać sposobów pozbycia się niechcianych wzorów. Ja od momentu, kiedy zdecydowałam, że chcę się wytatuować, do dnia, kiedy igła dotknęła mojej skóry, czekałam 4 lata i dzisiaj jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. JAK WYBRAĆ TATUATORA? Zdjęcie: Paulina Wierzgacz, dłonie: Bartosz Panas Przede wszystkim nie popełniać tego samego błędu, co większość osób. Nie wybierać najpierw wzoru a później artysty, TYLKO NAJPIERW WYBRAĆ ARTYSTĘ, a potem przedyskutować z nim wzór! To jest super ważny punkt, jeśli chcecie mieć na sobie autorski, piękny i wyjątkowy tatuaż, a nie chałturę z kalki. Ja bardzo długo się wahałam kto będzie najbardziej pasującą osobą do mojego charakteru. Wiem, jednak z własnego doświadczenia i studiów na ASP, że nienawidziłam zmuszania mnie do malowania rzeczy, które mnie nie interesują. Jasne, mogę namalować Wam bukiet słoneczników albo narysować portret. Potrafię. Nie zrobię tego jednak z taką radością jak namalowanie abstrakcyjnego, wielkoformatowego, pejzażu. Bo to zawsze była moja bajka i miłość. Tak samo jest z tatuatorami. Nie wymagajcie od tatuatora zajmującego się old schoolem aby katował się robieniem realistycznych wzorów, szczególnie widząc, że to nie jego bajka i nie czuje się w tym dobrze. Znajdźcie talent i styl, a potem poproście o wzór. Jeżeli przeglądam czyjeś portfolio i podoba mi się 30-40 % prac, w życiu do takiej osoby nie pójdę, ponieważ nie tworzy ona konceptów spójnych z moją estetyką. Jeśli natomiast patrzę na prace artysty i 95% prac i więcej trafia do mnie i chciałabym je nosić na swojej skórze, to znaczy, że to jest dobry wybór! Wtedy nie ważne, jaki pomysł będę miała, wiem, że ta osoba, przepuszczając to przez filtr własnej wrażliwości, zrobi to pięknie i wyjątkowo. Ja natomiast, taki klejnot i dzieło będę nosiła na swojej skórze z radością do końca życia. fot: Paulina Wierzgacz CIEKAWOSTKA: Ja jadąc do swojego tatuatora na sesję, nie znam nigdy wzoru, który będę miała wykonywany danego dnia. Widzę go dopiero przed tatuowaniem i jeśli coś mi się w nim nie podoba, jest wtedy modyfikowany. Co ciekawe, ja nigdy nie musiałam prosić o modyfikacje. Za to widząc wzór, który został stworzony dla mnie, nie raz płakałam z radości i wzruszenia. Ta konkluzja prowadzi mnie do kolejnego pytania, które bardzo często mi zadajecie, czyli… W jeszcze starej pracowni Bartka. Kalka już na skórze, ja w pełnej ekstazie, nie mająca jeszcze pojęcia, jakiego bólu zaraz doświadczę… KTO MNIE TATUOWAŁ? ORAZ CZY WSZYSTKIE MOJE TATUAŻE SĄ JEDNEGO AUTORA? Bardzo długo się zastanawiałam, jak powinien wyglądać mój pierwszy tatuaż, aż mój brat, kiedy odwiedziłam go w Oxfordzie, pokazał fanpage Bartka Panasa. Powiedział wtedy: „On jest najlepszy w Polsce siostra, ale nie ma szans, abyś się do niego dostała… No, chyba że będziesz czekała kilka lat w kolejce! Zapomnij.” Już wtedy wiedziałam, że TO ON! TO MUSI BYĆ ON. Nawet jeśli będę czekała dziesięć lat na pierwszy tatuaż. Przynajmniej będzie właśnie taki, jaki chce! Nigdy bowiem nie zakochałam się w talencie jakiegoś tatuatora tak, jak w pracach Bartka. Kocham jego detal, poczucie humoru, kompozycję. Wszystko w jego wykonaniu jest idealne, wywarzone i wymarzone. Od samego początku prace Bartka mnie zachwycały. Mogłabym nosić na sobie prawie każdy jego wzór i byłabym zachwycona. Do tej pory Bartek Panas czasem wspomina mojego maila, czy naszą pierwszą rozmowę telefoniczną śmiejąc się z tego, jak komicznie ona wyglądała… Wtedy jeszcze nie wiedziałam jakie informacje się podaje tatuatorowi, prosząc go o pracę. Jako że pierwszy tatuaż miał być na nodze, to pomyślałam, że warto jest napisać, o rozmiarze mojego uda, kondycji skóry i mnóstwie pierdół, które nie wiem czemu wtedy uważałam za istotne. Bartek okazał się bardzo cierpliwy. Zdziwił się, kiedy w słuchawce słyszał głos dziewczyny, która brzmiała odrobinę jak psychofanka. Śmiejąca się i płacząca z radości jednocześnie. Nie mogłam uwierzyć, że jadę na sesję do człowieka, który w 100% odpowiada mi artystycznie, i to właśnie on stworzy wymarzoną Indiankę, będącą wspomnieniem najpiękniejszego dnia mojego życia! W tym zdaniu linkuję studio Bartka, które się mieści w Warszawie i nazywa się Caffeine Tattoo Studio by Bartosz Panas. Pisząc na jego adres, możecie się umówić na sesję, poznać artystów tam pracujących i zobaczyć ich portfolio, zanim się zdecydujecie na spotkanie z igłą i tuszem. Kolejne cudo autorstwa Bartka Panasa. Znajomość z Bartkiem przerodziła się w coś więcej. Generalnie okazało się, że tatuowanie jest dość intymną i specyficzną pasją. A ja przez to, że nie znoszę bólu ze zbyt dużą godnością, Bartek miał okazję widzieć mnie w poważnie opłakanym stanie i różnych okolicznościach. Wspierał, rozumiał, tłumaczył, edukował. Wtedy też dotarło do mnie, że niezwykle ważne jest cenić i szanować tatuatora, który z nami pracuje, bo już do końca życia będziemy nosić jego „znak” na sobie. Dobrze, by ten człowiek był fajną, ciekawą i dobrą osobą, a nie bucem i chamem. Bartek poza byciem niesamowitym artystą stał się dla mnie drugim, starszym bratem, powiernikiem tajemnic i cudownym człowiekiem, którego szczerze uwielbiam. Na przełomie tych lat, miałam także okazję poznać jego cudną żonę, dzieci i zaprzyjaźnić się z nimi oraz całym studiem. Stąd też wybór Bartka, na autora rękawa, był raczej oczywistą decyzją. Kolejnym artystą, którego pracę noszę na sobie, jest Kamil Czapiga. Ja wiem, znowu gigant polskiej sceny tatuażu, ale cóż zrobić. Miałam szczęście i cierpliwość, by czekać na miejsce u najwybitniejszych osób w tym fachu. Kamil Czapiga jest mistrzem dot worku i bardzo barwną postacią tatuażowego świata. Bałam się tatuowania u Kamila, ponieważ u niego chciałam zrobić okolice kręgosłupa i tylną część szyi. Jakie było moje zaskoczenie, kiedy podczas sesji zasnęłam i praktycznie nie pamiętałam bólu! Okazało się wtedy, że Bartek Panas słynie w naszym cudnym kraju z bycia prawdziwym rzeźnikiem i de facto, jeśli przetrwasz tatuowanie przez Panasa, to przetrwasz wiele. Widać miałam dobrą szkołę ;). Mój tatuaż od Kamila prezentuje się tak. Wnioski: Uważam, że warto jest czekać miesiącami na upragnionego tatuatora, który w każdym calu spełni nasze wymogi i marzenia, a nie iść do znajomego znajomej, bo ma wolne miejsce już w weekend i zrobi to „po znajomości”. Przy tak permanentnym dekorowaniu swojego ciała nie warto jest iść na żadne kompromisy. Czy tatuowanie boli? Na zdjęciu Kordian Korsakowski i Bartek Toczek, jeszcze za czasów pracy w Caffeine. Fot: Paulina Wierzgacz Czy boli?! NIE, NO COŚ TY! Jak niby kilkanaście igieł wbijających się w Twoją skórę jednocześnie, wtłaczających tusz, obijających się chwilami o kości przez kilka godzin non stop, miałoby boleć?! To przecież czysta przyjemność… Sytuacja ze zdjęcia chyba najlepiej opisuje, co czułam w trakcie mojej pierwszej sesji tatuażu w życiu. Bartosz nie uznaje znieczuleń miejscowych. Są one dla niego zupełną ostatecznością. Zmieniają bowiem strukturę skóry i może ona później gorzej wchłaniać tusz. Rzeźnickie podejście, aczkolwiek później patrząc na wzór, nie mam grama pretensji ;). Pamiętam, że tamtego dnia darłam się i kręciłam jak nienormalna, aż w końcu część ekipy pracująca wtedy w studio przyszła mi pomóc i wesprzeć mentalnie. Co jest ciekawe, wszystkie osoby na tym zdjęciu, widziałam wtedy pierwszy raz na oczy. Więc z mojego punktu widzenia stwierdzenie, że tatuaż boli, to duże niedopowiedzenie. Tatuaż NAKUR**A! Oczywiście są miejsca, które bolą mniej jak np. ramie, czy łydka, a są takie miejsca, które przeważnie bolą koszmarnie (żebra, wewnętrzna część kolana, łokieć, klatka). Jest to jednak kwestia bardzo indywidualna i osobista, ponieważ każdy z nas ma inny próg bólu i wytrzymałości. Mój jest żałosny… Jak należy dbać o tatuaż? Fot: Paulina Wierzgacz Zaraz po wykonaniu tatuażu, na świeżo, trzeba bardzo zadbać o higienę tatuowanego miejsca. Jest to spory stan zapalny i miejsce, do którego z łatwością mogą się wdać różne, niechciane bakterie i zarazki. Ja zaraz po tym, jak zostanę zabezpieczona opatrunkiem w drodze do domu, kupuję krem Bepanten, folię, mydło Biały Jeleń lub jakiś delikatny płyn do higieny intymnej, ręczniki papierowe i plaster. Klasycznie. Możecie także kupić jeden z dedykowanych kremów do tatuażu, także świetnie się sprawdzają, ale ja jestem jakoś niewolnikiem przyzwyczajeń. Pierwszą noc zawsze śpię w folii. Opatrunek zmieniam 2-5 razy dziennie. Zależy od pory roku i ilości aktywności, jakie wykonuję. Drugiej nocy staram się już spać bez folii, aby skóra mogła oddychać. Jestem bardzo uważna, nie używam wtedy ubrań ze sztuczną domieszką, nie pocieram ręcznikiem, nie podrażniam dodatkowo już podrażnionego miejsca. Zawsze tatuaż przemywam letnią wodą, delikatnie oczyszczam hipoalergicznym mydłem i punktowo przyciskając ręcznik, oczyszczam ranę. Nakładam Bepanten i zakładam folię. Musicie jednak wziąć pod uwagę, że ja nie mam małych tatuaży. U mnie zawsze była rozorana znaczna część ciała w momencie, kiedy wychodziłam ze studia. Przy mniejszych wzorach czas leczenia jest krótszy i znacznie mniej odczuwalny. Kiedy tatuaż jest już idealnie wygojony, nie przestajemy o niego dbać i go pielęgnować! To bardzo ważne, ponieważ to jest chwila, kiedy mnóstwo osób psuje tę misterną pracę i po dwóch-trzech latach, wzór jest do poprawki. Mam tu na myśli pielęgnację, którą powinniśmy stosować już na zawsze, jeśli chcemy się cieszyć intensywnie zaznaczonym wzorem przez wiele lat. Ja każdego dnia ścieram moją skórę szorstką rękawicą, by pozbawiać się regularnie martwego naskórka, dwa razy w tygodniu robię mocny peeling i CODZIENNIE natłuszczam całe ciało masłem shea, masłem kakaowym lub innymi olejkami. Poza tym NIGDY nie wyjdę na zewnątrz bez nałożonych filtrów UVA i UVB na tatuaż. Musi być to wysoki filtr. 50 lub więcej. Zazwyczaj kupuję spray hipoalergiczny z filtrem, wodoodporny, dla dzieci z firmy Ziaja. W sezonie letnim zużywam mniej więcej trzy pełne butelki, więc niemało. Do tego, jeśli jestem w gorącym miejscu jak Indonezja, Senegal, Maroko, czy inne super ciepłe destynacje, wtedy czynność powtarzam nawet do 5 razy dziennie. Filtr z upływem godzin się zużywa i nie chroni tatuażu, jak powinien. Mój chłopak Paweł był idealnym przykładem na to, jak nie należy postępować z tatuażami. Nie dbał o nie, nigdy nie nakładał filtrów, nie zastanawiał się nad tym. Jak tylko zaczęliśmy się spotykać, zabrałam go do najsłuszniejszego według mnie studia, i w Caffeinie Franek zajął się naprawianiem jego wyblakniętych wzorów. Dał im drugie życie. Od tej pory, Paweł pokornie się smaruje filtrami i dba, by sytuacja się nie powtórzyła. Paweł i jego tatuaże w Indonezji Kiedy możemy wrócić do treningów po zrobieniu tatuażu? I znowu, TO ZALEŻY. Zależy od wielkości tatuowanego miejsca, zależy od wrażliwości skóry i możliwości regeneracyjnych naszego ciała, zależy co rozumiemy przez słowo „trening” ;). W mim środowisku trenerskim przyjęło się, że dobrze jest odczekać przynajmniej tydzień, aby nie narażać tatuażu na falę bakterii, obtarcia czy mało higieniczny kontakt z maszynami na siłowni lub asortymentem, którego dotyka każdy. Ja najczęściej wracałam do treningów po 5-9 dniach, ale przy maleństwach takich, jak napis na przedramieniu czy coś, co ma dosłownie kilka centymetrów, myślę, że 3-5 dni spokojnie wystarczy. Na czas treningu dobrze jest jednak mimo wszystko zakleić tatuaż albo zasłonić go folią. Tatuaże i aktywność fizyczna jak najbardziej idą ze sobą w parze. Wspomnienia chyba najpiękniejszej do tej pory majówki w życiu. Na zdjęciu moje przyjaciółki, Ala, Kasia i Tatry <3. Co moja rodzina sądzi o tatuażach? To zależy, o którą część rodziny pytacie. Tak, jak być może widzieliście na finale programu MasterChef, gdzie pojawiła się moja rodzina, mój brat jest cały wytatuowany. Włącznie z szyją. To on mi pokazał tatuaże Bartka Panasa i zaraził mnie tą myślą. Kiedyś nawet jak byłam młodsza i uczyłam się w Liceum Plastycznym, kupował mi świńskie skóry i dawał maszynkę, tłumacząc, że bycie tatuatorem powinno być moim powołaniem! Ja i mój brat na chwilę przed Wigilią. Kolorowe rodzeństwo :). Do tej pory odwiedzając go w Oxfordzie na świętach, pokazujemy sobie tatuaże i opowiadamy, co nowego zrobiliśmy sobie na ciele. Nas to cieszy, fascynuje i w pewnym sensie łączy. Zarówno bycie ekstrawertykiem, miłość do tatuaży, miłość go gotowania i świetnej kuchni. Bartek prowadzi świetną restaurację w Oxfordzie. Szczerze polecam, jeśli się wybieracie w tym kierunku, dajcie mi znać na priv, to Was pokieruję :). Mój brat Bartek i jego synek Noah, kiedy był jeszcze maluchem. Bartek tutaj jeszcze z „czystą” szyją. A nasza Mama? No cóż, ona nienawidzi tatuaży. Nie znosi ich szczerze. Pamiętam, że gdy robiłam pierwszy w życiu i zadzwoniłam już ze studia, żeby ją poinformować, co się stanie, to kazała mi obiecać, że będzie to jakiś mały motylek na kilka centymetrów. Kilka godzin później skończyłam z Indianką i czerwoną pandą na większość nogi, biodro oraz kawałek tyłka i słysząc zawód w jej głosie, było mi strasznie. Z mamą mam bardzo bliski kontakt i jest ona najważniejszą osobą w moim życiu. Nie cierpię sprawiać jej przykrości ani dostarczać powodów do smutku. Prawda jest jednak taka, że to jest moje ciało i byłam pewna, że finalnie pokryję je częściowo tatuażami. Mimo że niechętnie, to w końcu to zaakceptowała i jak się okazuje, świat się nie zawalił, ja wyszłam na ludzi, tak przynajmniej sądzę 😉 i tatuaże stały się w dużej mierze integralną częścią mnie samej. Mama kiedyś nawet przyznała, że po cichu oglądała portfolio Bartka Panasa i musi przyznać, że jest on świetny! Nie zmienia to jednak faktu, że nadal w trakcie świąt Wielkanocnych albo Bożonarodzeniowych, kiedy siedzimy przy wspólnym stole i jakaś ciocia albo wujek mówią, że ja to jednak mam świetne te tatuaże, to moją mamę szlag trafia. Zawsze wtedy prosi o to, żeby milczeli, bo jeszcze bardziej mi się poprzewraca w głowie… Kocham ją za to i za wszystko inne! Mamę mam najcudowniejszą na świecie! Czy tatuaż to grzech? Jeśli tak, to dla mnie nie ma już nadziei :D. Czy warto się tatuować? Tyle osób zadało mi to pytanie, że aż mnie wryło! Skoro pytacie o to jakąś dziewczynę z Instagrama lub z Facebooka, to znaczy, że nie powinniście się tatuować i nie jesteście gotowi na taki krok. Lub też, kieruje Wami niezdrowa motywacja. Kurczę, to jest Wasze ciało i musicie być świadomi, że tatuaż zostanie do końca życia. Zanim go sobie zrobicie, pomyślcie, jaki macie typ pracy i czy przez to nie zamkniecie sobie różnych ścieżek. Niestety Polska jest specyficznym krajem i mimo że mentalność ludzi etapowo się zmienia, to ciągle jednak jesteśmy zamknięci i tatuaż bywa kojarzony negatywnie. Dlatego też nie powinien on być wykonywany pod wpływem impulsu, bo zwyczajnie możecie tego żałować. Kolejnym pytaniem, jakie musimy sobie zadać, to, po co w ogóle to robimy? Tatuaż powinien nam dawać radość, być dla nas dekoracją, być ciekawym urozmaiceniem. Jest to kwestia bardzo intymna. Nie róbcie nigdy tatuaży, po to, by komuś coś udowodnić, by komuś zrobić na złość, by komuś zaimponować. Bo jest to głupie i dziecinne a finalnie za kilka lat może być drogą prosto do smutku, frustracji i żalu. Trochę głupio nie? fot: Erill Co oznaczają moje tatuaże? Wszystkie są związane z podróżami. Pierwszy mój tatuaż, czyli Indianka trzymająca czerwoną pandę w dłoniach, odwołuje się do okresu mojego życia, kiedy mieszkałam w USA. Sporo wtedy podróżowałam po tym kraju, ale nigdy przedtem i już nigdy później, nie byłam tak szczęśliwa, jak podczas zejścia na dno Wielkiego Kanionu i spania tam. Dźwięk rzeki Kolorado, latające nad moją głową kondory, czerwono-pomarańczowe skały i spokój. Ogromna radość wewnętrzna! Wiedziałam, że tamtą, konkretną podróż i tamto wspomnienie muszę utrwalić na swoim ciele w wyjątkowy sposób. W głowie miałam już pomysł, jak chcę, by to było pokazane. Dlatego też tak długo szukałam tatuatora, który by pokazał tę wizję dokładnie, tak, jak o tym marzę. WARTO BYŁO! A to kilka wspomnień fotograficznych tamtego, magicznego czasu: Tak wygląda miłość do Kanionów <3 Rękaw natomiast jest dość frywolnym zbitkiem fantazji Bartka Panasa i moich własnych, na temat podróżowania. Jest tu piratka, która patrzy przez lunetę, wypatrując statku na horyzoncie. Znalazł się tu krab trzymający złote dukaty. Jest palma na samym łokciu, za którą w trakcie tatuowania chciałam zabić Bartka. Jest małpka, są tropiki, jest wielka papuga. Czyli wszystko to, co kocham… Kolory, radość, rośliny, kwiaty, podróże, tropiki, palmy i WOLNOŚĆ. Cała ja w jednym rękawie! fot: Paulina Wierzgacz Czarno białych kwiatów na moim kręgosłupie nie będę Wam tłumaczyć. Jest to tatuaż, który odwołuje się do mojej mamy i babci. Dwóch najukochańszych kobiet w moim życiu. Resztę pozostawię sobie. Ufff, dobrnęłam do końca tego wpisu! Aż nie mogę uwierzyć! Świadomie nie wypisałam tatuatorów, których polecam we Wrocławiu, czy Warszawie, ponieważ jest to temat rzeka. Jeśli chcecie, to zrobię oddzielny post z podziałem na miasta, tłumacząc różne style każdego z artystów oraz odpowiem na dalsze pytania. A teraz Was przytulam i lecę zrobić sobie herbatkę! Jeśli mało Wam moich przemyśleń, ZAPRASZAM TUTAJ! MIŁEGO DNIA!
Pierwsza wizyta w studiu tatuażu to spore przeżycie, któremu zwykle towarzyszy wiele pytań i wątpliwości. Dziś postaramy się rozwiać przynajmniej część z nich, podpowiadając co warto wiedzieć nim zdecydujesz się na tatuaż i jak przygotować się do jego wykonania. Właściwe przygotowanie jest bowiem kluczem do zachowania zdrowej skóry i odpowiedniego wyglądu tatuażu. Wybór wzoru1 Wybór wzoru2 Wybór tatuażysty3 O czym warto pamiętać przed wizytą w studiu tatuażu?4 Wykonanie5 Czy wykonanie tatuażu boli?6 Pielęgnacja Obojętnie czy decydujesz się na dużą grafikę czy na tatuaż w skali mikro, wzór trzeba dobrze przemyśleć. W końcu będzie Ci on towarzyszył przez resztę życia. Kształt, wypełnienie, styl, kolor – to wszystko składa się na ostateczny efekt. Skarbnicą wzorów i inspiracji są np. Pinterest i Tumblr. Projekt może wykonać też dla Ciebie tatuażysta. Wybór tatuażysty Wybranie odpowiedniej osoby, która zrobi Ci tatuaż w dużym stopniu decyduje o jego efekcie końcowym. Każdy artysta ma swoją ulubioną stylistykę, dlatego warto wcześniej skonsultować ze studio, kto Twój pomysł zrealizuje najlepiej. Warto przeglądać też fanpage na Facebooku i Instagramie, gdzie studia tatuażu regularnie publikują efekty swojej pracy. O czym warto pamiętać przed wizytą w studiu tatuażu? Pamiętaj by przed wizytą w studiu tatuażu nie opalać się, nie przyjmować leków rozrzedzających krew oraz nie spożywać alkoholu. Nie wolno także na własną rękę smarować skóry maściami przeciwbólowymi (mogą one np. utrudniać wchłanianie tuszu). Studia tatuażu dysponują sprawdzonymi preparatami, które otrzymasz na miejscu. Wykonanie Zanim tatuażysta wykona tatuaż, najpierw naniesie na skórę wzór na zasadzie tatuażu zmywalnego, byś mógł zobaczyć będzie wyglądał na ciele. Na tym etapie możesz jeszcze zgłosić poprawki. Kiedy już wzór zostanie przez Ciebie ostatecznie zaakceptowany, rozpocznie się etap właściwego wykonania tatuażu. Czas potrzebny do realizacji to kwestia indywidualna, w największym stopniu zależna od wybranego przez Ciebie wzoru. Na mały tatuaż wystarczy ok. 30 minut, na duży trzeba czasem nawet kilku spotkań. Czy wykonanie tatuażu boli? Tak. Oczywiście wszystko zależy od miejsca, w którym wykonywany jest tatuaż, jego wielkości i Twojego progu bólu. Najbardziej bolesne jest wypełnianie tatuażu. Dużo bólu sprawiają także wzory wykonywane na kościach. Pielęgnacja Na świeży tatuaż zostanie nałożony opatrunek. Po jego zdjęciu tatuaż należy umyć ciepłą wodą z płynem do higieny intymnej lub mydłem antybakteryjnym. Tatuaż to rana, o którą trzeba dbać zachowując szczególną higienę. Wytatuowane miejsce może przez jakiś czas być spuchnięte, zaczerwienione, obolałe, podczas pierwszej nocy może pojawić się gorączka. Bez obaw, to normalne. Przez około 2 tygodnie należy kilka razy dziennie smarować tatuaż maścią dostępną w aptece lub taką kupioną w studio. Pod żadnym pozorem nie wolno tatuażu drapać ani usuwać łuszczącego się kolorowego naskórka. Po upływie około dwóch miesięcy tatuaż powinien już być utrwalony. Żeby jednak zachować żywe kolory motywu, najlepiej konserwować je olejkiem migdałowym i oczywiście uważać ze słońcem. Po całkowitym wygojeniu tatuażu pozostaje tylko cieszyć się jego widokiem i… zbierać fundusze na następny. Robienie tatuaży wciąga! Z wykształcenia filozof, co wiecznie dzieli włos na czworo, z zamiłowania blogerka z pasją do pisania. Prywatnie miłośniczka kosmetyków i świec zapachowych.
W tatuażu czerpię inspiracje z natury, a w malarstwie od zawsze fascynował mnie człowiek i jego emocje. I w malarstwie, i w tatuażu oczarowują mnie motywy surrealistyczne - mówi Maria Kubit, tatuatorka ze Studia Bodyfikacje, malarka zakochana w formach, liniach i wszystkich kolorach świata. Mecenasem cyklu „Kobieta z pasją” jest TZMO SA z marką przystało na przedstawiciela starszego pokolenia, tatuaż kojarzy mi się z kotwicą i sercem przebitym strzałą, z marynarzami i więźniami. To dawne czasy?Myślę, że stereotyp, iż tatuują się tylko więźniowie, marynarze, bądź przedstawiciele szemranego środowiska, już dawno przeszedł do lamusa. Dzisiaj tatuaże noszą reprezentanci rozmaitych środowisk, ludzie o różnych osobowościach, różnych profesjach i w różnym spowodowało teraz tak duże zainteresowanie tatuażem? Moda? Na pewno tatuaż mocno wszedł w popkulturę, ale przede wszystkim mamy też większe przyzwolenie społeczne na jego posiadanie. Lekarze, studenci, ekonomiści, wykładowcy… Każdy może mieć tatuaż. Oczywiście są jeszcze ograniczenia w niektórych zawodach, np. pracownicy banku muszą się ukrywać, nie mogą robić sobie tatuaży w widocznych miejscach. Ale myślę, że to też może być kwestią chcą się zindywidualizować, wyróżniać?Wiadomo, to zależy od osobowości, ale myślę, że zainteresowanie tatuażem zwiększyły też portale społecznościowe typu Facebook czy Instagram, gdzie szczególnie młodzi ludzie oglądają swoich rówieśników z zagranicy, pięknych, kolorowych, wytatuowanych… Czerpią z nich inspiracje, i też chcą tak wyglądać, albo inaczej - mają odwagę tak wyglądać. Zresztą dotyczy to nie tylko młodzieży. Mam klientów, którzy dopiero po pięćdziesiątce zaczęli się tatuować. Zawsze chcieli, tylko wcześniej tej odwagi nie za jednym tatuażem idą następne? Tatuaż uzależnia? Śmiejemy się w branży, że można skończyć tylko na jednym, ale na dwóch już nigdy się nie kończy. Tatuaże wciągają i często my, wytatuowani, spotykamy się z pytaniem: czy te tatuaże ci się nie znudzą?Jest na to rada? Tak, ważne właśnie, aby świadomie wybierać wzory, przeglądać prace artystów i wybierać style, które w 100 procentach nam odpowiadają, a nie iść za modą. Bo moda przemija…I tu jest kłopot, bo w przeciwieństwie do malarstwa, tatuażu nie można zamalować ani poprawić. Oczywiście zdarza się, że przychodzą klienci, którzy chcą przykryć stary tatuaż, bo się znudził, był słaby jakościowo albo stał się nieaktualny życiowo. Już nie „Maria” tylko „Adrianna”! Rzeczywiście, w niektórych przypadkach można tatuaż usunąć, poprawić albo przykryć, czyli wykonać tzw. cover-up, ale trzeba pamiętać, że wiąże się to też z pewnymi ograniczeniami technicznymi. Nie wszystko można przykryć, nie każdy wzór nadaje się pod cover. Natomiast nieudane płótno wyrzucimy przez okno, jeżeli nam się nie szablę i potniemy! A z tatuażem to już inna współczesne tatuaże, widzę, że malarstwo z blejtramu przechodzi na ciało. Co Ciebie, jako artystkę, inspiruje?W tatuażu czerpię inspiracje z natury - motywy roślinne i zwierzęce są mi niezwykle bliskie, natomiast w malarstwie od zawsze fascynował mnie człowiek i jego emocje. Lubię też przetwarzać formy i upraszczać je, stąd w moich pracach pojawiają się motywy geometryczne czy też że w tatuażu musi następować synteza związana z ograniczeniami formalnymi?Tak, często w ten sposób o tym myślę, ale jest jeszcze inny problem. W malarstwie proces twórczy, który powstaje w głowie, jest wyłącznie mój, od samego początku aż do końca……a tu dochodzą preferencje klienta?„Płótno”, czyli w tym przypadku ciało, jest żywe, a ja jestem zależna od osoby, która będzie nosiła tatuaż. Praca z klientem wygląda w dwojaki sposób - albo muszę stworzyć projekt na podstawie konkretnego pomysłu osoby, z którą będę współpracować, albo można wybrać mój tzw. gotowy wolny projekt, który zazwyczaj powstaje wcześniej i jest zależny jedynie od mojej wyobraźni. Czasami klient daje mi też wolną rękę, a tym samym mam duże pole do wymarzona sytuacja dla artysty? No właśnie przekornie w sztuce tatuażu trudniejsza! Bo w grę nie wchodzą tylko moje upodobania, ale przede wszystkim drugiego człowieka. Wówczas staram się dowiedzieć, jakie mój klient ma upodobania estetyczne, muszę trochę poznać jego osobowość, by wiedzieć, co mu w duszy gra. Zazwyczaj proszę wtedy o przesłanie ulubionych grafik, ilustracji, zdjęć - czytam z tego trochę jak z tej roboty nie zabierzesz do domu, więc masz ograniczenia czasowe, które wynikają z cierpliwości klienta. Bo ile można wytrzymać?Wszystko zależy od wytrzymałości człowieka. Każdy ma inny próg bólu, mamy też gorsze lub lepsze dni. Oczywiście istnieją ograniczenia czasowe całodziennej sesji, zazwyczaj jest to kilka godzin spędzonych w studio, ale przy większych kompozycjach lub przy słabszym dniu klienta można to rozłożyć na kilka etapów. To są zdecydowane różnice w podejściu do malarstwa i w obu dziedzinach występują dwa rodzaje męki: męka fizyczna tatuowanego i męka twórcza tatuażystki?Męka to za dużo powiedziane, ale jest pewne obciążenie psychiczne wynikające z odpowiedzialności artysty. Mam świadomość, że klient pozostanie z moim tatuażem prawdopodobnie już na jeszcze tatuażystę ogranicza? Przede wszystkim ogranicza nas ciało - trzeba myśleć o tatuażu przyszłościowo. Musimy brać pod uwagę anatomię, myśleć o tym, aby tatuaż dobrze się w nią wpisywał. Trzeba pamiętać o tym, że nie zawsze rysunek na papierze możemy tak samo przenieść na „żywe płótno”. Oczywiście największe pole do popisu dają nam rozbudowane kompozycje, które można tworzyć na dużych powierzchniach rąk, nóg czy przechodzisz z tatuażem w okolice intymne?Nie tatuowałam jeszcze takich miejsc. Robiłam tatuaż jedynie na pośladku, ale to traktuję jako przedłużenie że „Bitwa pod Grunwaldem” czy „Panorama Racławicka” nie zmieszczą się nawet na plecach, ale mniejsze dzieła już czasem z historii sztuki, widziałam w portfolio innych tatuatorów przeniesienie wielu obrazów, np. „Gwiaździstej nocy” Vincenta van Gogha czy prac Gustava Klimta, Alfonsa Muchy etc. Osobiście wolę interpretacje, mam na swoim koncie „Pocałunek” G. Klimta czy fragment tapety Williama ja widziałem tatuaże kojarzące się z…witrażami Wyspiańskiego. Jest coś analogicznego w tym, jak sztuka tatuażu korzysta z wypełnienia, z konturu, kontrastu, kolorów. Rzeczywiście może to przywoływać na myśl technikę witrażu. Tych odwołań i podobieństw jest bardzo wiele. Tatuaż ciągle się zmienia i rozwija. Analizując współczesne realizacje, czujemy się tak, jakbyśmy przemknęli przez wszystkie etapy historii nawet do malarstwa jaskiniowego?Można sobie coś takiego wytatuować, ale jeśli mamy odnieść się do dalekiej przeszłości, to pasują tu nawiązujące do wierzeń plemiennych tribale o rozmaitym znaczeniu i pochodzeniu kulturowym, np. kojarzące się z jeszcze style można wyróżnić w sztuce tatuażu? Sztuka tatuażu jest niezwykle różnorodna stylistycznie, poczynając od realistycznego, a na abstrakcyjnym kończąc. Długo można wymieniać główne warianty: styl oldschool, czyli tradycyjny - charakteryzujący się grubymi, czarnymi konturami z mocnymi wypełnieniami kolorystycznymi, styl neotradycyjny bazujący na oldschoolowym, ale poszerzony o większe cieniowanie i szczegółowość. Mamy również technikę nawiązującą do malarstwa akwarelowego, czyli watercolor, która wiernie potrafi oddać maźnięcia pędzlem, przenikanie, rozpływanie i rozmywanie się kolorów. Warto wspomnieć o dotworku - jest jedną z młodszych technik. Bazuje na wykorzystywaniu kropek, które tworzą kształty, cieniowania, formy. Obiło mi się o uszy, że styl ten wywodzi się z malarstwa impresjonistycznego, choć pierwsza myśl, jaka mi się nasuwa, to puentylizm - technika neoimpresjonistyczna punktowania, kropkowania. Pojawiają się też tatuaże graficzne, ilustracyjne, jest coraz więcej prac, które trudno zaklasyfikować do jednego jak wygląda sytuacja w Waszym studio?W Studio Bodyfikacje, ukierunkowanym na tatuaż artystyczny i projekty autorskie, działają trzy tatuatorki: Tyna Majczuk, właścicielka i założycielka studia, Yuna oraz ja, a także trójka rezydentów: Pomału Tattoo, Bounty Ink oraz Ceentaur. Każde z nas pracuje w innym stylu. Naszą załogę zasila również piercerka Inez Piercing i rezydentka, znana body modyfikatorka Veronica Carol kobiet czy mężczyzn się tatuuje? Myślę, że płeć nie gra roli. U mnie przeważają kobiety, ale to może być kwestią moich ulubionych motywów faceci chcą pokazać siłę, zatem proszą o motocykle, samochody, czołgi? Niekoniecznie, to zależy od osobowości. Mężczyźni częściej wybierają wzory zwierzęce. Aktualnie bardzo modny jest np. motyw wilka. Do naszego studia przychodzą mężczyźni świadomi swojej męskości, otwarci na różne motywy, style. Niebojący się kolorów, w tym różu - nasze studio jest w klimacie jeszcze, czy tatuaż wciągnął Cię na całego? Tatuowanie to naprawdę wciągające, a zarazem fascynujące zajęcie, ale bardzo wymagające czasowo. Pochłania całe życie. Na szczęście mój mąż Krzysztof też zajmuje się tatuowaniem, więc jest wyrozumiały dla mojego braku czasu, bo jego życie wygląda tak samo. Myślę sobie, że gdyby miał inny zawód, to już dawno by mnie zostawił (śmiech).Mąż Cię nie zostawił, ale Ty zdradziłaś malarstwo… Kocham to, co robię, ale równą i pierwszą miłością darzę malarstwo. Jednym z moich postanowień noworocznych jest to, by więcej czasu poświęcać pracy na martwym płótnie. Nie można zafiksować się tylko na jedną dziedzinę, trzeba robić różne rzeczy, żeby się rozwijać. Ale tak naprawdę nie uciekłam od twórczości, uprawiam przecież sztukę tatuażu, w której cały czas mogę się plastycznie i artystycznie KUBIT - ur. w 1984, tatuatorka, artystka malarka, ukończyła malarstwo na Wydziale Sztuk Pięknych UMK, pochodzi z Krosna, w Toruniu od 2004 r., pracuje w Studio Bodyfikacje, poprzednio zajmowała się dekoratorstwem wnętrz w Aksamitnym MatowskiStudio BodyfikacjeStudio BodyfikacjeStudio BodyfikacjeStudio Bodyfikacje
wszystko co trzeba wiedzieć o tatuażach